lotnisko świdnik

Żadnych. Na lotnisko świdnik razie. Lecz osoba o w rzeczy samej charakterystycznym wyglądzie podczas gdy Niedermann dość nie powinna jak mucha w smole pozostad niezauważona.
– Azali persona wie, kiedy się czuje Fredrik Torstensson? – zapytał jakiś z inspektorów.
– Leży w Sahlgrenska. Jest mocno zraniony, mniej więcej gdy po wypadku samochodowym. Trudno dać wiarę, że gość prawdopodobnie rzeczywiście napadać drugiego gołymi rękami. Z wyjątkiem połamanych nóg i zmiażdżonych żeber ma też popsuty kręg szyjny. Istnieje zagrożenie, że będzie częściowo sparaliżowany.
Zebrani za pośrednictwem kilka sekund rozmyślali powyżej położeniem kolegi. Po chwili kolejny raz wotum zabrała Monika Spangberg. Zwróciła się do Erlandera:
– Co się adekwatnie wydarzyło w Gosseberdze?
– Thomas Paulsson wydarzył się w Gosseberdze. Kilku uczestników zgodnie westchnęło.
– Czy pies z kulawą nogą nie może go posłać na emeryturę? Jednakowoż owo jest cholerna chodząca katastrofa.
– Znam Paulssona nader porządnie – powiedziała Monika Spangberg ogniem i żelazem. – Jakkolwiek nie słyszałam żadnych skarg na niego za sprawą ostatnie… niechybnie za pośrednictwem dwie lata.
– Tamtejszy komendant policji jest starym kumplem Paulssona i próbował mu wesprzeć, trzymając powyżej przed parasol ochronny. W dobrej wierze, iż naprawdę powiem, nie chcę go po tej stronie gromić. Jednakże dzień dzisiejszy w nocy Paulsson zachowywał się dziwnie aż do tego stopnia, że wielu kolegów zgłaszało tę sprawę.
– To znaczy jak?
Marcus Erlander zerknął na Sonję Modig zaś Jerkera Holmberga. Był explicite zażenowany, iż przedtem kolegami ze Sztokholmu musi obnażyć mania swoich szeregów.
– Najdziwniejsze jest owo, iż wysłał człowieka z ekipy technicznej, ażeby zrobił inwentaryzację drewutni, w której znaleźliśmy Zalachenkę.
– Inwentaryzację drewutni? – powtórzyła zaskoczona Spangberg.
– W gruncie rzeczy… owo znaczy… chciał znać, jak wiele na wskroś polan się w ową stronę znajduje. Żeby komunikat był kompletny.
Przy stole zapadło znaczące cisza. Erlander naprędce dorzucił:
– Rankiem okazało się, że Paulsson bierze co najmniej dwójka leki psychotropowe, xanor zaś efexor. Trafnie winien egzystować na zwolnieniu, ale ukrywał swój stan nim kolegami.
– Który postać? – zapytała bezlitośnie Spangberg.
– Nie wiem ewidentnie, co lotnisko świdnik mu na wskroś dolega, lekarzy obowiązuje szarada, pomimo tego te środki, które bierze, mają częściowo silne akcja przeciwlękowe, częściowo stymulujące. Był po prostu na niezłym haju.
– Należący do mnie Boże – powiedziała Spangberg spośród przejęciem. Wyglądała podczas gdy chmura burzowa, która przeszła nad Goteborgiem o świcie. – Muszę w tej chwili pogadać z Paulssonem.
– Owo będzie dość trudne. Dzień dzisiejszy o brzasku przeszedł załamanie, jest w szpitalu z powodu przemęczenia. Mieliśmy po prostu maksymalnego pecha, że to przed chwilą on miał w owym czasie służbę.
– Jednakowoż mogę o coś zadać pytanie? – powiedział dyrektor wydziału kryminalnego. – I stąd Paulsson aresztował Mikaela Blomkvista w nocy?
– Napisał obwieszczenie zaś złożył denuncjacja o obrazie funkcjonariusza, stawianiu oporu władzy zaś nielegalnym posiadaniu broni.

Comments are closed.